Czort wie czemu. Może byłem zaraz po suplementacji i nie odczułem zwiększenia lęku, a teraz już zapomniałem i wydawało mi się, że w przeszłości miałem, ciężko powiedzieć.
Za wcześnie, żeby spodziewać się spektakularnych efektów, ale jest OK. Słabiej śpię w nocy, muszę sięgnąć po glicynę - wysoki poziom miedzi we krwi powoduje bezsenność, faktycznie budzę się po kilka razy.
Od jakiegoś czasu miałem problem z włosami, wypadały jak szalone, od kilku dni przestały - ale też ciężko powiedzieć, czy to dzięki miedzi, czy pomimo niej.
Nie ma póki co stanów lękowych, to najważniejsze.
Za wcześnie, żeby pojawiły się zmiany na paznokciach, ale i tak obserwuję pełen nadziei.
Po raz kolejny moja przygoda z pianinem kończy się na zapaleniu ścięgien w nadgarstku. Teraz zastanawiam się, co jest główną przyczyną. Braki techniczne, przez co za mocno szarpię tymi ścięgnami? Nadmierne napięcie mięśniowe, co skutkuje tym, co wyżej? Czy może jednak problem z regeneracją struktur kolagenowych, wynikający z jakiegoś problemu ogólnozdrowotnego, chociażby niedoboru miedzi, zakładając, że taki niedobór mam?
A może chodzi o nierównomierne obciążenie tych ścięgien, z uwagi na dysproporcje w sile mięśni? Często muzycy mają bardzo słabe mięśnie i ścięgna, co skutkuje ciągłymi stanami zapalnymi, znikającymi, gdy wezmą się za siłownię.
Bardzo częste lekkie obciążenia nie wymuszają rozwoju i wzmacniania ścięgien, duże, krótkotrwałe to robią. Czyli paradoksalnie, na problemy ze ścięgnami najlepsza byłaby siłownia i wzmacnianie nadgarstków, ale chodziłoby o konkretne ćwiczenia, obciążające mięsień zginający palec w pierwszym stawie, a nie w dalszych - właśnie to ścięgno mnie boli.
Tak, palec obsługują dwa ścięgna, jedno zgina sam palec niejako "pośrodku", drugie - zgina go, gdy jest wyprostowany. Zastanawiam się, jakie ćwiczenia mogłyby obciążyć właśnie ten mięsień, nie naruszając drugiego.
3 tygodnie z miedzią, na razie żadnych efektów - ani na plus, ani na minus. Powoli organizm powinien już wysycać się tym pierwiastkiem, powoli, powoli może zacząć się wzrost obłączków - jeśli od tego zależą.
Wróciłem do regularnej siłowni, z małym obciążeniem, ale staram się bez dłuższych przerw.
goście tutaj sugerują, żeby najpierw wziąć dużą dawkę beta alaniny rano, a potem brać wielokrotnie małe w ciągu dnia. Ta duża zablokuje enzymy rozkładające beta alaninę, małe będą przyswojone przez mięśnie i mózg.
Minął miesiąc i tydzień brania miedzi. Obłączków jak nie było, tak nie ma. Ale nie ma też żadnych negatywnych efektów. W badaniach to raczej tak wyglądało, że najpierw organizm się wysycał, a potem dopiero stopniowo rosła wydolność antyoksydacyjna, zdaje się, że nawet przez miesiąc nie podskoczyła ludziom, dopiero w drugim. Obłączki też powinny powoli reagować, wraz ze wzrostem płytki paznokcia, czyli nawet jeśli wszystko wróciłoby do normy, one pokażą się dopiero po jakimś czasie.
Ale po prawie 40 dniach męczenia się z tym suplem człowiek oczekiwałby jakichkolwiek efektów.
Co poza tym? Regularnie ćwiczę siłowo. Trening podzielony na 3 dni
1.
a. klasyczne uginanie ramion na bicka
b. wyciskanie zza karku / od czoła leżąc na triceps
c. rozpiętki
d. unoszenie hantli na barki
e. podciągnięcia na drążku
2.
a. "crunches" z piłką do ćwiczeń
b. ab roller
c. "rolowanie" sztangi na palce - trzymam ją normalnie stojąc, rozwieram pięść tak, żeby sztanga stoczyła się aż na końcówki paców, zwijam palce z powrotem
d. nawijanie na kijek linki z podpiętym ciężarkiem, w rękach wyciągniętych przed siebie
3.
a. przysiady ze sztangą
b. martwy ciąg
c. wykroki ze sztangą
Do treningu "2" dorzuciłem ćwiczenia na mięśnie szyi, jako że w ten dzień obciążenie jest tak znikome, że aż wstyd. Siedzę teraz, piszę i mam problemy z obracaniem głową.
Pojawiły się bardzo silne zakwasy na grzbiecie przedramion, zastanawiam się, czy to efekt zmodyfikowania ćwiczenia z nawijaniem linki na kijek z podpiętym ciężarem. Zawsze robiłem to trzymając ręce wyciągnięte przed siebie, teraz - w jednej serii ramiona opuszczone wzdłuż ciała, ale przedramiona równolegle do ziemi. Być może taka modyfikacja bardzo mocno obciążyła ten mięsień przedramienia, który zawsze chciałem rozbudować, ten odpowiadający za zginanie ręki w łokciu.
Minęło 40 dni brania miedzi. Bez widocznych gołym okiem efektów.
Z pozytywów - chyba te ćwiczenia korekcyjne na mięsień pośladkowy średni, które robię, przynoszą efekty. Miały poprawić stan kolan i faktycznie jest dużo lepiej.
Z miedzią dalej będę się bawił, chociaż te kilka tygodni, sam nie wiem, czy mi się obłączki lekko powiększyły, czy skórki cofnęły.
W miarę regularnie ćwiczę na siłowni, trening - bez zmian.
Dziś nawet sobie pobiegałem, okrutnie mi kondycja siadła. Z drugiej strony, bardzo mi się podoba styl biegu, który - zgaduję - jest efektem codziennego rozciągania mięśni i wzmacniania tych, które miałem mocno osłabione.
Chyba poradziłem już sobie z kontuzją barku, przez którą nie mogłem przez ponad rok ćwiczyć. Elegancko wchodziło wyciskanie hantli 20 kg x 12. Powoli, powoli będę dokładał więcej. Ale tym razem spróbuję naprawdę powoli.
Kiedyś zapisałem niezłe ćwiczenie na drobny mięsień, odpowiedzialny za niektóre rodzaje bólu kręgosłupa. Teraz ni cholery nie mogę tego znaleźć, ani w zakładkach, ani na blogu. A powinienem, bo martwy staje się dużym problemem. Nawet od stania z ciężarem boli.
Póki co dorzucam więcej ćwiczeń na ogólnie mięśnie otaczające kręgosłup, prostownik grzbietu i oczywiście mięśnie brzucha.
Z miedzi za kilka tygodni pewnie zrezygnuję, nie widzę za bardzo efektów.
Siłka - martwy ciąg zrobiłem deload do 60 kg i będę ćwiczył takim ciężarem, póki nie wzmocni się kręgosłup, albo w ogóle z tego zrezygnuję. Nie jest dobrze, czuć lekki ból pod koniec serii. Dokładnie taki i dokładnie w tym samym miejscu, jak przy przeciążeniach długotrwałym wysiłkiem o małym obciążeniu. Powinienem tam zrobić prześwietlenia, rezonans i całą resztę, żeby mieć pewność co i jak ćwiczyć, żeby na pewno pomóc a nie zaszkodzić, bez takich badań to zgadywanki.
Miedź - no niestety, to nie ona. Nawet, jeśli przyczyna braku obłączków tkwi - jak podejrzewam - w obciążeniu oksydacyjnym, rozwiązanie przynajmniej dla mnie nie tkwi w miedzi.
Zrobię sobie intensywną terapię karnityną - co 2 godziny niewielka dawka suplementu. Takie coś powinno ładnie wysycić organizm, jak namnożą się bakterie zjadające ją z przewodu pokarmowego, odstawię, poczekam, za jakiś czas powtórzę. Tak powinno się suplementować karnitynę, jeśli dobrze rozumiem badania.
Rosnę, z miesiąca na miesiąc rosnę i zauważają to znajomi - bardzo fajne uczucie, gdy ktoś powie, że widać efekty ćwiczeń.
Chwila refleksji nad równowagą ciała i umysłu. Weźmy takie obłączki. Osoby z depresją ich nie mają. Przyjąłem dość oczywiste rozwiązanie, problemy zdrowotne jednocześnie pozbawiły ich obłączków oraz wywołały obniżenie nastroju.
A co, jeśli jest inaczej? Jeśli to smutek czy stres sprawiają, że na przykład zmienia się poziom hormonów? Że przez to zanikają obłączki? U koleżanki dało się zauważyć, że niedługo po tym, jak się zakochała, obłączki jej odrosły.
Oczywiście nic nie jest takie czarno białe, jest mnóstwo chorób, których nijak nie da się wytłumaczyć "złymi myślami", przy których następuje zanik tych cholernych półksiężyców na paznokciach. Ale co, jeśli są ludzie, u których ten zanik jest wywołały wyłącznie jakimś stresem życia codziennego?
Spróbuję dać szansę ziołom. Dorwałem badanie, w którym mieszanka kadzidłowca, krwawnika i imbiru nie tylko całkiem wyraźnie zaleczyła depresję i stany lękowe, ale również była wyjątkowo skutecznym lekiem na problemy ze strony układu pokarmowego. Jest bardzo wyraźny związek między florą jelitową a samopoczuciem, jest też wiele badań łączących terryski właśnie z tym - a u mnie wszystko zaczęło się od długotrwałych biegunek. Może to nadprodukcja tlenków azotu w jelitach jest jedną z głównych przyczyn. A może poziom hormonów pompowany stresem. Co by to nie było, zioła nie zaszkodzą, nie kosztują też zbyt wiele. Zaraz wyciągnę z tego badania dawki, jakie tam zastosowano.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum